W Wielki Piątek czytamy Pieśń o cierpiącym słudze Jahwe - przebitym za nasze grzechy.
Z perspektywy Starego Testamentu sługa Pański opisywany przez proroka Izajasza jest tajemniczą postacią z nieokreślonej przyszłości. Natomiast z perspektywy chrześcijańskiej w interpretacji nie mamy żadnych wątpliwości, o Kogo chodzi.
On wyrósł przed nami jak młode drzewo i jakby korzeń z wyschniętej ziemi. Nie miał On wdzięku ani też blasku, aby chciano na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał. Wzgardzony i odepchnięty przez ludzi, Mąż boleści, oswojony z cierpieniem, jak ktoś, przed kim się twarz zakrywa, wzgardzony tak, iż mieliśmy Go za nic.
W tej pieśni ciekawa jest przemiana, która następuje. Sługa Pański - od człowieka wzgardzonego i poniżonego - zmienia się w postać pełną chwały. Więcej na ten temat dowiecie się w audycji Radia eM "Na początku było Słowo".